Jak wszyscy doskonale wiemy, relacje rodzinne bywają skomplikowane – nierzadko są pełne niedomówień, pretensji, wieloletnich urazów i rozczarowań. Choć prawo spadkowe opiera się na założeniu, że najbliżsi spadkobiercy powinni otrzymać odpowiedni udział z majątku zmarłej osoby, to jednak nie zawsze to, co „należne”, musi być sprawiedliwe. Właśnie dlatego ustawodawca – poprzez art. 1008 KC (czyli instytucję wydziedziczenia) – dopuszcza możliwość całkowitego pozbawienia prawa do zachowku. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się sytuacji, kiedy to nie dojdzie do wydziedziczenia, jednakże w naszym przekonaniu dany spadkodawca nie zasługuje na otrzymanie zachowku. Czy istnieje możliwość wyłączenia lub ograniczenia go tego prawa?
Krótkie przypomnienie – czym jest zachowek?
Zgodnie z art. 991 § 1 Kodeksu cywilnego, zachowek przysługuje zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy dziedziczyliby z ustawy, jeśli nie zostali powołani do spadku ani nie otrzymali odpowiednich darowizn czy zapisów. Wysokość zachowku zależy od sytuacji życiowej uprawnionego – wynosi połowę albo dwie trzecie udziału spadkowego, jaki przypadłby mu przy dziedziczeniu ustawowym.
Jednak nawet jeśli dana osoba formalnie spełnia warunki do otrzymania zachowku, nie zawsze musi go rzeczywiście uzyskać – zwłaszcza w świetle art. 5 k.c., który zakazuje nadużywania prawa podmiotowego, w tym także prawa do zachowku. Przepis ten pozwala na ograniczenie, a nawet całkowite wyłączenie prawa do zachowku, jeśli jego dochodzenie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Przykład z praktyki – wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 27 stycznia 2016 r., sygn. I ACa 848/14
W sprawie rozpoznanej przez Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 848/14), powód – dorosły syn zmarłej kobiety – wystąpił z żądaniem zapłaty zachowku po swojej matce. Kobieta za życia darowała swoje mieszkanie wnukowi, natomiast po jej śmierci spadek został nabyty w częściach równych przez czworo dzieci, w tym powoda.
Sąd ustalił, że powód od wielu lat nadużywał alkoholu, był całkowicie niezdolny do pracy i wielokrotnie dopuszczał się wobec matki przemocy fizycznej. Matka – starsza i chora kobieta – zmuszona była wielokrotnie wzywać policję. Mimo zamieszkiwania z nią, powód nie opiekował się nią, nie łożył na dom, a jego obecność była dla niej źródłem zagrożenia i cierpienia.
Sąd Okręgowy przyznał, że powód spełnia formalne warunki do uzyskania zachowku i oszacował jego wysokość na ponad 27 tys. zł. Mimo to oddalił roszczenie w całości, uznając, że dochodzenie go stanowi nadużycie prawa – sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Wyrok ten został utrzymany przez Sąd Apelacyjny, który potwierdził, że:
- powód swoim zachowaniem ciężko naruszył podstawowe normy moralne,
- przez lata był dla matki źródłem przemocy i stresu,
- mimo świadomości uzależnienia i wielokrotnego leczenia – nie zmienił swojego postępowania.
Sąd uznał, że choć prawo do zachowku ma charakter ochronny, nie może ono służyć osobie, która zawiodła elementarne obowiązki wobec spadkodawcy. W tak skrajnych przypadkach ochrona prawna ustępuje wartościom społecznym i moralnym.
Orzecznictwo potwierdza dopuszczalność stosowania art. 5 k.c. do zachowku
Sąd Apelacyjny w Lublinie nie był odosobniony w swoim stanowisku. Również inne sądy potwierdzały, że:
- zachowek może być obniżony lub całkowicie wyłączony, jeśli dochodzenie tego prawa w konkretnej sprawie nosi cechy nadużycia (SN, I CSK 75/12),
- art. 5 k.c. ma zastosowanie również do prawa do zachowku, które choć służy urzeczywistnieniu moralnych obowiązków spadkodawcy, nie może być wykorzystywane instrumentalnie (SN, II CSK 276/17),
- obniżenie zachowku jest możliwe, gdy uprawniony w sposób rażący naruszał zasady lojalności wobec spadkodawcy lub działał w złej wierze względem spadkobierców (np. SA w Gdańsku, I ACa 820/15).
Wnioski praktyczne
Choć instytucja zachowku służy ochronie najbliższej rodziny spadkodawcy przed całkowitym pominięciem ich w dziedziczeniu, nie jest ona absolutna. Nadużycie tego prawa – np. przez osoby, które w żaden sposób nie uczestniczyły w życiu spadkodawcy, a występują z roszczeniem wyłącznie z pobudek majątkowych – może zostać zakwestionowane przez sąd.
W takich przypadkach warto rozważyć zastosowanie art. 5 k.c., zarówno jako argumentu obrony przed roszczeniem, jak i w ramach szerszej strategii procesowej. Wskazanie na brak więzi rodzinnych, zaniedbanie obowiązków wobec spadkodawcy czy zachowania godzące w uczucia i wartości rodzinne może doprowadzić nie tylko do obniżenia zachowku, ale nawet do całkowitego oddalenia powództwa.
Stan prawny: maj 2025 r.
Fot. unsplash.com