Zaznacz stronę

Według statystyk udostępnionych przez Komendę Główną Policji w 2024 roku na polskich drogach doszło do 388 601 kolizji drogowych. Powszechność tego zjawiska już nie robi żadnego wrażenia zarówno na aktywnych uczestnikach ruchu drogowego, jak i Zakładach Ubezpieczeń. Jak wiadomo, w przypadku zaistnienia zdarzenia powodującego zaistnienie obowiązku wypłaty odszkodowania, w interesie Towarzystw Ubezpieczeniowych jest przyznanie tylko takiej kwoty ubezpieczenia, która obejmie jedynie najniższą możliwą kwotę w danych realiach. Jednym z najczęściej pojawiających się pytań jest kwestia obowiązku zwrotu kosztów najmu samochodu zastępczego przez ubezpieczyciela sprawcy szkody. Czy ubezpieczyciel zawsze musi zwrócić te wydatki? Pochylmy się nad treścią wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 maja 2015 r. (sygn. akt I ACa 15/15), który wyjaśni nam wszelkie wątpliwości w tym temacie.

Stan faktyczny sprawy

Powód, właściciel samochodu Mitsubishi Lancer Evolution – pojazdu o charakterze sportowym z limitowanej serii – doznał szkody w wyniku kolizji drogowej. Sprawca szkody posiadał polisę OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Poszkodowany wynajął na czas naprawy pojazd zastępczy, początkowo Chryslera Voyagera, następnie Porsche Carrera, za kwotę 200 zł netto za dobę.

Sprawa trafiła do sądu, ponieważ ubezpieczyciel zakwestionował wysokość poniesionych przez powoda kosztów, twierdząc, że stawka za wynajem samochodu była zawyżona, a rodzaj wynajętych aut nieadekwatny do klasy uszkodzonego pojazdu.

Stanowisko Sądu Apelacyjnego

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 29 maja 2015 r. (sygn. akt I ACa 15/15) potwierdził, że ubezpieczyciel jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu koszty najmu samochodu zastępczego, jednak tylko w zakresie wydatków, które są celowe i ekonomicznie uzasadnione (art. 361 § 1 i 2 KC).

Według sądu, obowiązek ten obejmuje wydatki na pojazd zastępczy odpowiadający swoim przeznaczeniem społeczno-gospodarczym pojazdowi uszkodzonemu. Oznacza to, że koszty wynajęcia auta luksusowego lub o znacznie wyższej klasie niż uszkodzony samochód nie muszą być pokryte przez ubezpieczyciela.

W analizowanej sprawie sąd ustalił, że choć Mitsubishi Lancer Evolution posiada cechy sportowego pojazdu, to nie należy on do segmentu luksusowych aut sportowych. W związku z tym wynajem Porsche Carrery, mimo korzystnej dla poszkodowanego stawki, był uznany za przekraczający zasadę ekonomicznego uzasadnienia kosztów najmu. Podobnie sąd ocenił Chryslera Voyagera – samochód znacznie większy i również klasy wyższej niż uszkodzony Mitsubishi.

Jakie koszty powinien pokryć ubezpieczyciel?

Sąd podkreślił, że ubezpieczyciel jest zobowiązany zwrócić koszty wynajmu pojazdu zastępczego w kwocie odpowiadającej średniej cenie wynajmu samochodu o podobnym przeznaczeniu, standardzie i klasie, co uszkodzone auto. W tej konkretnej sprawie średnia stawka wynajmu na rynku lokalnym wynosiła 138 zł za dobę i taką właśnie stawkę sąd przyjął za podstawę zwrotu kosztów przez ubezpieczyciela.

Wnioski dla poszkodowanych

Na podstawie powyższego orzeczenia należy stwierdzić, że poszkodowani mają prawo domagać się zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Jednak muszą pamiętać, że koszty te powinny być racjonalne i odpowiadające rzeczywistym potrzebom. Wynajęcie auta zastępczego o standardzie luksusowym lub znacznie przekraczającym klasę pojazdu uszkodzonego może spowodować odmowę pełnego zwrotu kosztów przez ubezpieczyciela.

Przy wyborze auta zastępczego warto więc uwzględnić zasadę minimalizacji szkody i ekonomicznego uzasadnienia wydatków. W przypadku sporu pomocna może być profesjonalna opinia rzeczoznawcy, co potwierdza również analizowany wyrok Sądu Apelacyjnego.

Stan prawny: marzec 2025 r.
Fot. unsplash.com