Zaznacz stronę

Ugoda to porozumienie, które ma na celu zakończenie sporu lub uniknięcie jego powstania – strony dokonują w nim wzajemnych ustępstw w zakresie istniejącego stosunku prawnego. Ten rodzaj porozumienia zmierza do nadania relacji prawnej cechy pewności i bezsporności. Może zarówno potwierdzać dotychczasowy stan rzeczy, jak i modyfikować lub rozwiązywać istniejący stosunek prawny. Co więcej, przepisy przewidują różne formy ugody – zarówno prywatne, jak i te zawierane w toku postępowań sądowych, mediacyjnych lub arbitrażowych (P. Nazaruk [w:] B. Bajor, D. Bierecki, J. Bocianowska, J. Ciszewski, M. Ciszewski, G. Karaszewski, J. Knabe, J. Mucha-Kujawa, G. Sikorski, B. Sitek, R. Tanajewska, P. Nazaruk, Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2024, art. 917.).

W praktyce zdarza się jednak, że po zawarciu ugody jedna ze stron dąży do zakwestionowania jej skutków. Czy prawo dopuszcza taką możliwość? I jeśli tak, to na jakich warunkach?

Odpowiedzi na te pytania udziela art. 918 Kodeksu cywilnego, który reguluje kwestię uchylenia się od skutków ugody zawartej pod wpływem błędu. Dla lepszego zrozumienia tej instytucji, warto również odnieść się do praktycznego przykładu – sprawy rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny w Krakowie (sygn. I ACa 1062/20), która pokazuje, jak rygorystycznie interpretowane są przesłanki przewidziane w tym przepisie.

Uchylenie się od skutków ugody – co mówi prawo?

Zgodnie z art. 918 § 1 k.c., uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:

  • błąd dotyczy stanu faktycznego, który obie strony uważały za niewątpliwy;
  • spór lub niepewność nie powstałyby, gdyby strony znały prawdziwy stan rzeczy w chwili zawarcia ugody.

Natomiast art. 918 § 2 k.c. wyklucza możliwość uchylenia się od ugody z powodu odnalezienia nowych dowodów – chyba że ugoda została zawarta w złej wierze.

Przepisy te stanowią wyraźnie, że nie każdy błąd uzasadnia uchylenie się od ugody. Musi to być błąd kwalifikowany – dotyczyć wspólnie uznawanego przez strony faktu, a nie np. mylnej interpretacji prawa, subiektywnych ocen czy emocji.

Sprawa S. U. i A. U. przeciwko ubezpieczycielowi – I ACa 1062/20

Stan faktyczny

W wyniku tragicznego wypadku śmierć poniósł mąż i ojciec powódek. Ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność co do zasady, jednak z uwagi na rzekome przyczynienie się zmarłego do wypadku, wypłacił niskie kwoty tytułem zadośćuczynienia. Wdowa, S. U., zawarła następnie z ubezpieczycielem ugodę sądową – otrzymała 29 000 zł tytułem ostatecznego uregulowania roszczeń.

Po czasie, reprezentowana przez pełnomocnika, oświadczyła przed sądem, że zawarła ugodę pozostając w błędzie – była bowiem przekonana, że ponowne zamążpójście wyklucza jej prawo do dalszych roszczeń.

Co orzekł sąd?

Sąd I instancji uznał, że uchylenie się od skutków ugody było skuteczne, i zasądził na rzecz powódki dodatkową kwotę zadośćuczynienia. Jednak ubezpieczyciel złożył apelację, a Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił ten wyrok i umorzył postępowanie w tej części.

Sąd II instancji jednoznacznie stwierdził, że:

  • Błąd powódki nie dotyczył faktów, które obie strony uważały za niewątpliwe – przeciwnie, spór dotyczył zakresu odpowiedzialności i wysokości roszczeń, czyli elementów co do których istniała niepewność.
  • Błąd nie był wspólny – przekonanie powódki o utracie uprawnień było jednostronne i dotyczyło prawa, a nie faktów.
  • Nie można uchylić się od ugody zawartej dla zakończenia sporu, jeśli spór dotyczył właśnie niepewnego stanu faktycznego – na tym polega istota ugody, by rozwiązać wątpliwość.

Sąd zaznaczył również, że obecność pełnomocnika oraz brak dowodów na presję czy brak świadomości strony, działały na niekorzyść twierdzeń powódki.

Podsumowanie

Choć kodeks cywilny dopuszcza możliwość uchylenia się od skutków ugody, to sądowa praktyka pokazuje, że wymaga to wykazania bardzo konkretnych przesłanek. Ugoda – jako akt zakończenia sporu – podlega szczególnej ochronie. Dlatego każdorazowo przed jej zawarciem warto skonsultować się z prawnikiem, by ocenić skutki takiej decyzji. Raz podpisana ugoda, nawet jeśli wydaje się niesprawiedliwa z perspektywy emocjonalnej, co do zasady pozostaje wiążąca.

Stan prawny: maj 2025 r.
Fot. unsplash.com